„Neutralność klimatyczna”, „rosnące ceny energii” czy „deficyt energetyczny” to tylko kilka z fraz, które pojawiają się w większości medialnych informacji dotyczących energetyki. Czy zwiastuje to kolejny kryzys energetyczny? To pytanie zadaje sobie coraz więcej osób szukających informacji dotyczących europejskiego rynku energii. Jednym z najważniejszych aspektów tego zagadnienia są jej źródła wykorzystywane lub rozważane przez kraje Europy. Niosą one ze sobą wiele szans, ale także zagrożeń dla współczesnej produkcji energii. Które z nich mogą mieć jednak realny wpływ na kształtowanie europejskiego bilansu energetycznego?

Największe wyzwanie unijnej energetyki

Najgorętszym tematem Europie stał się uzgodniony w kwietniu br. plan osiągnięcia neutralności klimatycznej[1] do 2050 roku, zakładający redukcję emisji CO2 o 55% do 2030 roku. Pośród wielu sektorów gospodarki szczególnie duży wpływ ma on na energetykę, która wykorzystuje paliwa kopalne emitujące zanieczyszczenia do atmosfery podczas spalania. Przy niezmiennie rosnącym zapotrzebowaniu na energię[2], zmiany czynione na tym obszarze powinny być wprowadzane z dużą uwagą. Plan ten nie jest więc dużym zmartwieniem dla krajów, które w dużej mierze polegają na odnawialnych źródłach energii i sukcesywnie odchodzą od paliw kopalnych emitujących duże ilości gazów cieplarnianych, w szczególności od dwutlenku węgla. Przykładem takiego kraju są Niemcy, które w 2020 roku oparły ponad połowę swojego przemysłu energetycznego na odnawialnych źródłach energii (OZE)[3], a obecnie pracują nad uzyskaniem stałego i stabilnego źródła gazu ziemnego, jednego z najczystszych paliw kopalnych wykorzystywanych w energetyce. Kraj ten chce zastąpić w ten sposób węgiel, od którego planuje w pełni odejść do 2037 roku, póki co zostając jego największym konsumentem w Europie[4]. Podobnie jest w przypadku większości państw skandynawskich, m.in. Szwecji, która była w stanie obniżyć emisje CO2 o 30% w stosunku do 1990 roku[5], korzystając głównie z odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej budownictwa, o której więcej można przeczytać tutaj.

Kłopotliwy węgiel

Plan redukcji staje się większym problemem w przypadku krajów takich jak Polska, które mimo spadku udziału węgla w bilansie energetycznym, wciąż są energetycznie zależne od tego surowca aż w 70%[6]. Państwa te będą musiały podjąć decyzję, w stronę którego surowca chcą się zwrócić, by jednocześnie uniknąć kar nałożonych przez UE za nieprzestrzeganie planu redukcji emisji, a także zachwiania bezpieczeństwa energetycznego[7] i wyeliminowaniu ryzyka kryzysu energetycznego. W tle pozostaje także kwestia niezależności energetycznej – w 2020 roku Polska była zmuszona dokonać importu energii w rekordowej ilości 13,1 TWh[8].

Zmiany dla producentów spoza UE

Plan osiągnięcia neutralności klimatycznej nie pozostaje także bez wpływu dla państw niebędących członkami UE. Szczególną uwagę zwraca sytuacja w Rosji, kraju będącym największym eksporterem ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla kamiennego do krajów członkowskich Unii.  Ta zaś chce nałożyć tzw. podatek węglowy, by zapobiec zjawisku „ucieczki emisji”[9]. Na chwilę obecną ma on objąć produkty, przy których wytwarzaniu i został wyemitowany dwutlenek węgla w ilości przekraczającej unijne normy. W planach może jednak pojawić się rozszerzenie go na surowce energetyczne. Wzbudziło to pewne obawy Kremla, który dopiero planuje dekarbonizację swojej gospodarki. Podatek został określony mogącym spowodować „nieporównywalnie większe szkody dla gospodarki niż sankcje nałożone na Rosję”[10].

Jądrowy impas

Jako jedno z pierwszych rozwiązań dla kwestii osiągnięcia neutralności klimatycznej w Europie przy zachowaniu bezpieczeństwa energetycznego nasuwa się energia jądrowa. Pośród innych źródeł nieodnawialnych niezmiennie pozostaje ona tym najmniej emisyjnym. Stała się ona wyborem m.in. Polski, która po latach stagnacji w kwestii budowy elektrowni jądrowej rozpoczęła intensywne prace nad Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ). To właśnie atom, zaraz obok gazu ziemnego, ma pomóc polskiej energetyce odejść od wysokoemisyjnego węgla. Uruchomienie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej planowane jest na 2033 rok, dlatego już teraz polski rząd czyni wysiłki w celu jak najszybszego ustalenia m.in. odpowiedniej lokalizacji. Niedługo rozwiązana zostanie również kwestia tego, kto zbuduje siłownię. Nie wszystkie kraje chcą jednak nowych elektrowni jądrowych w Europie. Jej przeciwnikiem okazują się być m.in. Niemcy. Po katastrofie elektrowni jądrowej w Czarnobylu i Fukushimie kraj ten rozpoczął proces wycofywania energii jądrowej ze swojego bilansu, sukcesywnie prowadzonego aż do dziś. Obecnie jednak wysoki poziom negatywnego nastawienia społeczeństwa do tego źródła energii sprawia, że niemiecka krytyka zaczyna sięgać w głąb Europy, podważając również słuszność budowy polskiej siłowni. Niedawno z ramienia Forum Nachhaltige Geldanlagen, promującego zrównoważony rozwój Austrii, Niemiec i Szwajcarii, wysłany został list do Komisji Europejskiej, wnoszącej o nieklasyfikowanie energii jądrowej jako zrównoważonej aktywności w ramach europejskiej taksonomii[11]. Do odejścia od tego źródła stara się przekonać inne kraje także niemiecka minister środowiska, Svenja Schulze[12]. Z drugiej strony stoją jednak kraje gotowe powitać energię jądrową, pośród których oprócz Polski znajduje się też m.in. Słowacja. Po tej samej stronie znajdują się kraje takie jak Francja, które od lat polegają na tym typie rodzaju źródła energii i zamiast całkowitego odejścia od niej, starają się raczej zmodernizować jak najwięcej działających obiektów. Szansą dla tych państw mogą okazać się innowacyjne małe reaktory jądrowe SMR. Coraz popularniejsze w branży, charakteryzują się wysokim stosunkiem mocy do kosztów budowy. Te drugie mogą być nawet kilkukrotnie niższe niż w przypadku dużego reaktora, typowego dla energetyki jądrowej.

Gaz ziemny – rozwiązanie czy nowe źródło problemów?

W kwestii paliw kopalnych można się spodziewać wzrostu znaczenia gazu ziemnego jako surowca przejściowego. Tzw. błękitne paliwo zawdzięcza swoją nazwę niskiej emisji szkodliwych substancji do atmosfery podczas spalania (ponad o połowę mniejszej niż przy spalaniu ropy naftowej, jej produktów oraz węgla[13]) przy jednoczesnym dostarczaniu dużej ilości energii. Zalety gazu jako jej źródła zostały docenione już przez wiele państw w Europie, przez co jest on drugim najczęściej wykorzystywanym paliwem kopalnym[14].  

W tym kontekście wielką niewiadomą dla europejskiej energetyki stała się budowa gazociągu Nord Stream 2. System rurociągów mający połączyć Niemcy i Rosję wywołuje wiele kontrowersji nie tylko na europejskim, lecz także globalnym poziomie. Genezy tej sytuacji można upatrywać w obecnej sytuacji polityczno-ekonomicznej Europy Wschodniej. Po pierwsze, budowa gazociągu sprawiłaby, że Rosja nie musiałaby już płacić za tranzyt Ukrainie, jak miało to miejsce do tej pory. Dodatkowa trasa przesyłu omijałaby także Polskę, co mogłoby wpłynąć na ekonomiczne straty kraju. Co więcej, mimo deklarowanego gospodarczego charakteru połączenia, kraje leżące nad Bałtykiem obawiają się wzrostu wpływów rosyjskich w Europie po uruchomieniu rurociągu. Największym ryzykiem dla niemiecko-rosyjskiego projektu stały się obiekcje Stanów Zjednoczonych. Prezydent Biden wyraził zaniepokojenie przyszłością Ukrainy w cieniu działającego gazociągu. Amerykanin obawia się, że zostanie on użyty przez Rosję jako środek przymusu. Stanom i Niemcom udało się jednak osiągnąć kompromis: porozumienie zobowiązuje Niemcy do nałożenia sankcji na Rosję w przypadku usiłowania szantażu przez nią wobec Ukrainy. Co więcej, oba kraje mają wesprzeć Ukrainę w dywersyfikacji źródeł energii i transformacji bilansu energetycznego. Losy bałtyckiego gazociągu ostatecznie rozegrają się w sądzie. Ostatni wyrok Oberlandesgericht Düsseldorf był silnym ciosem w projekt: Nord Stream 2 będzie musiał działać zgodnie z unijną dyrektywą gazową, co zablokuje możliwość pełnego wykorzystania jego potencjału. Niemniej jednak kraje nadbałtyckie nie pozostają bezsilne w obliczu budowy Nord Stream 2: budowa gazociągu Baltic Pipe mającego doprowadzić gaz z Norwegii do Polski zbliża się już ku końcowi. Niewykluczone, że pierwsze dostawy gazu zostaną nim przesłane jeszcze w tym roku, pozwalając krajom Europy Wschodniej i Środkowej na uzupełnienie magazynów przed zimą.

Sprzymierzeńcy mniejszych podmiotów gospodarczych

Co mogą zrobić pojedyncze gospodarstwa domowe czy firmy w cieniu decyzji państw i międzynarodowych organizacji? Z pomocą przychodzi energia słoneczna oraz jądrowa. Branża fotowoltaiczna to najszybciej rozwijający się sektor pośród wszystkich OZE w Polsce. Tylko przez rok moc polskich instalacji fotowoltaicznych wzrosła o 200%[15], co pozwoliło Polsce na zdobycie 4. miejsca w UE pod względem przyrostu mocy[16]. Z pierwszą trójką złożoną z Niemiec, Holandii i Hiszpanii wniosek nasuwa się sam: Polacy ufają fotowoltaice i trend ten nieprędko się zmieni. Co jednak pozwoliło na tak rozległe spopularyzowanie tego OZE? Obecne w Polsce ulgi podatkowe i liczne programy wsparcia, przede wszystkim te unijne, wpłynęły na prosumencki charakter instalacji fotowoltaicznych. Duże znaczenie ma także wysoki poziom innowacji w branży, wpływających na wzrost możliwości produkcyjnych instalacji. Nieoczekiwane rozwiązanie zaproponowała także firma Synthos, której właścicielem jest Michał Sołowow. Wraz z firmą GEH, z którą podpisał kontrakt, planuje budowę wyżej wspomnianych małych reaktorów jądrowych. Pierwszy reaktor o mocy 300 MW ma szansę powstać w Polsce już w ciągu 10 lat. Rozwiązanie to byłoby przełomowe dla firm, które chciałyby uniezależnić się od zmian cen energii, a dostępne OZE nie są dla nich wystarczającym jej źródłem.

Wymagająca przyszłość

Rozpatrzenie wszystkich tych aspektów pozwala na dojście do dosyć optymistycznego wniosku: mimo pewnych zagrożeń dla europejskiej energetyki, nowe uzgodnienia i wprowadzane innowacje zapowiadają utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego w Europie. Kluczowym wydaje się być okres najbliższych 9 lat, który dzieli członków UE od wypełnienia jednego z najważniejszych założeń neutralności klimatycznej redukcji emisji dwutlenku węgla o 55%. Nie jest to cel niemożliwym do osiągnięcia; wymaga jednak zaangażowania ze strony państw członkowskich w transformację bilansu energetycznego danego kraju, jeśli poziom emisji tego wymaga. Należy pamiętać o różnorodności źródeł energii i licznych innowacjach, które pozwalają na dywersyfikację bilansu przy jednoczesnym zachowaniu niskiego poziomu emisji. Nieodmiennie duże znaczenie ma w tej kwestii edukowanie obywateli, którzy będąc konsumentami wyprodukowanej energii i jej pochodnych nierzadko mają głos, gdy przychodzi pora wyboru jej nowego źródła.

 

Bibliografia

1.Badra, Z. (2021). In 2020, Germany produced more than half of its electricity from renewable resources for the first time. Climate Scorecard

2.Gręda, D. et al. (2021). Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2021. Instytut Energetyki Odnawialnej
3.Eurostat Coal production and consumption statistics
4.Eurostat Energy statistics – an overview
5.Łaszkowski, J., & Supeł, H. (2021). Efektywność energetyczna budownictwa w UE i w Polsce. Gospodarka pod Lupą
6.Macuk, R., Maćkowiak-Pandera, J., Rubczyński, A., & Gawlikowska-Fyk, A. (2019). Transformacja Energetyczna w Polsce—Edycja 2019. Technical Report
7.Olkuski, T., Suwała, W., Wyrwa, A., Zyśk, J., & Tora, B. (2021). Primary energy consumption in selected EU Countries compared to global trends. Open Chemistry, 19(1), 503-510
8.Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. (2020). Wymiana Transgraniczna Energii Elektrycznej – Najważniejsze Uwarunkowania
9.Rychlicki, S., & Siemek, J. (2008). Gaz ziemny w polityce energetycznej Polski i Unii Europejskiej. Polityka energetyczna, 11(1), 409-430
10.Serenelli, L. (2021). German, Austrian investors PRESS EC to exclude nuclear from taxonomy. IPE
11.Solar Power Europe. (2020). EU Market Outlook for Solar Power, 2020-2024
12.Tiseo, I. (2021). Sweden: Carbon dioxide Emissions 1970-2020. Statista
Przypisy
  1. Neutralność klimatyczna stan, w którym emisja CO2 jest wyrównana poprzez pochłanianie CO2 z atmosfery przez tzw. pochłaniaczy dwutlenku węgla (systemy które pochłaniają więcej CO2 niż go emitują). Najbardziej skutecznymi pochłaniaczami CO2 są ci naturalni: gleba, lasy i oceany. (Publikacje Europarlamentu)
  2. Olkuski, T., Suwała, W., Wyrwa, A., Zyśk, J., & Tora, B. (2021). Primary energy consumption in selected EU Countries compared to global trends. Open Chemistry, 19(1), 503-510.
  3. Badra, Z. (2021). In 2020, Germany produced more than half of its electricity from renewable resources for the first time. Climate Scorecard.
  4. Eurostat Coal production and consumption statistics
  5. Tiseo, I. (2021). Sweden: Carbon dioxide Emissions 1970-2020. Statista
  6. Macuk, R., Maćkowiak-Pandera, J., Rubczyński, A., & Gawlikowska-Fyk, A. (2019). Transformacja Energetyczna w Polsce—Edycja 2019. Technical Report.
  7. Bezpieczeństwo energetycznestan gospodarki umożliwiający bieżące i przyszłe pokrycie zapotrzebowania odbiorców na paliwa i energię (gov.pl)
  8. Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. (2020). Wymiana Transgraniczna Energii Elektrycznej – Najważniejsze Uwarunkowania.
  9. Ucieczka emisjizjawisko występujące, gdy kraje objęte restrykcjami dot. emisji przenoszą swoją emisyjną produkcję do krajów, w których obowiązują mniej rygorystyczne prawo dot. emisji gazów cieplarnianych (Biuletyn sesji plenarnej Europarlamentu z 8-11 marca 2021)
  10. List szefa giganta naftowego Rosnieft Sieczina do Putina z dnia 30 czerwca 2021 r.
  11. Serenelli, L. (2021). German, Austrian investors PRESS EC to exclude nuclear from taxonomy. IPE.
  12. Fragment z 12 Punkte für die Vollendung des Atomausstiegs – die Position des Bundesumweltministeriums (11.03.2021)
  13. Rychlicki, S., & Siemek, J. (2008). Gaz ziemny w polityce energetycznej Polski i Unii Europejskiej. Polityka energetyczna, 11(1), 409-430.
  14. Eurostat Energy statistics – an overview
  15. Gręda, D. et al. (2021). Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2021. Instytut Energetyki Odnawialnej
  16. Solar Power Europe. (2020). EU Market Outlook for Solar Power, 2020-2024

Blanka Chmielewska

Leave a Reply